(Dzisiej macie karałokie. Chopcy splacu brony. Oela. Ędżoj.)
W zmielonych spodniach polewo stałaś
Na pienkno okom mi wy glondałaś
Na dniach kaceka tybyłaś zmamom
Aja ciechciałem widzieć samom
Zupełnie sie namje niepaczałaś
Lecz poparzenia kawom słuchałaś
Pozdrawia cie chłopak w koszulce białej
Ot zgrzania na ciebie spoconej całej....
Dziew czyno za jako to pszyczyno jamusze dociebie tera pisaci skąta spotera. Pisaci skąta spotera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz