środa, 2 października 2019

Czszy wszy na mordzie



Curka wczorej se bie gała
Rze asz Warge ros pizgała
Czszy wszy jej załorzył lekasz
I jej muwi: "ić co czekasz?"

Rzemy poszły jak barany
A lekasz nie ot pytany
Za gadnienie nie banalne
Czy wszy te som ros puszczalne?

Albo zdejmywalne? Tomorze popaćcie nazdieńcie i muwcie jak stymy wszamy wkącu, morze ktura sie zna, morze ktura kobietka tak miała? Rze se ś ciongła lup ros puściła?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obiatki dziecziaczką nie jatką

Cozrobić dzieciaczką niejatką By jedzonc dały ra doś matką Co robić mam im na obiatki Bynajmjej to straszne nie jatki Po mysuw wkuł...