piątek, 9 sierpnia 2019
Psze pis scebólom i magranyrnom
Weś poluwke margaryny
Wsać tesz dwie durze cebóle
Smasz to wszysko ćwierdź godziny
Asz poszójesz wrencach bule
Puźniej tszy łyszki wegety
Oras kostkie rosolowom
Do praw, a jak nie, niestety
Zrup na stempnym razę zgłowom.
A to weś wyjep bo sie rodzina lup monrz potróje. A jak sie uda całom rodzinom prosto spatelęki jemy. Tylko rądel, jedząko i my.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obiatki dziecziaczką nie jatką
Cozrobić dzieciaczką niejatką By jedzonc dały ra doś matką Co robić mam im na obiatki Bynajmjej to straszne nie jatki Po mysuw wkuł...
-
Kupła bym totuj ino z kompojem Bo bes kompoja kupać siem bojem Poto pytanie o kompoj stawiam W cionsz czy kupy wać sie za stanawiam ...
-
Swędzi mnie dupa ma ciągle, Albowiem posiadam ćwągle. Aczkolwiek są też dziewczyny, Dla których są to rodzyny. Ciekawsze z ćwąglam...
-
U guwniaka ciemieniucha? To niech teras karzda słucha. Pukać guwke pot bierzonco Wodo ale nie goronco Polać naniom se szampona In...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz