Joł, joł, dobre rapy lecom:
Nie nawidze jusz rzyć stakom podłom osobom
comje ona oszukiwa oras rani samom sobom
niemam siły jusz być zniom teras ani wogule
jakse oniej pomyśle czuje asz wśrotku bule
Jednak jest ktoś w moim sercu komu dała bym wszysko
nai waźniejszy muj synuś wsumie spore chłopisko
kocham go ponat rzycie dlamnie bardziej sie liczy
nisz ta druga osoba coposzła do tej piczy.
A synuś muj malutki jusz niedłógo mature bendzie zdawać. Szusty ras. Bo był trohe hory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz