czwartek, 14 czerwca 2018

Lemenell, curka i pszeczkole



Dziś do przeczkola prowadziłam curke
szłamse zaszczanym śmierdzoncym podwurkiem
w net widze menela w słącu lerzoncego
To wziełam karetke wezwałam doniego.

Ja w dobrej to wieże ich przeciesz wezwałam
A wogle to opiepsz ja odnich dostałam
Jak ufać mam ludzią ktuży pomuc majom
nie biorom zesobom - wcień se psze kładajom?

Ratownicy zamiast pomuc pszekonali, rzeby Le'menell seposzet ze słąca do cienia. Bo pan niechce nasor. Chyba byli z enefzeta. Ale nieinteresowało mnie jusz to.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obiatki dziecziaczką nie jatką

Cozrobić dzieciaczką niejatką By jedzonc dały ra doś matką Co robić mam im na obiatki Bynajmjej to straszne nie jatki Po mysuw wkuł...